7 wyników, których można się spodziewać, gdy nastąpi pogorszenie koniunktury na rynku

instagram viewer

Czasami jest niepewne, czy rynek znajduje się w pełnej dekoniunkturze. Zwykle zaczyna się powoli i nabiera rozpędu. Niestety, jest to również powód, dla którego tak trudno jest przygotować się, a nawet przewidzieć, spadki na rynku.

Dzisiaj jest wiele dowodów na to, że rynek może wchodzić w kryzys. Dow zamknął się na terytorium niedźwiedzi w środę, czyli o 20% poniżej swojego rekordowego poziomu z lutego. Jeśli koronawirus nadal będzie się szybko rozprzestrzeniał, Spadki na Wall Street prawdopodobnie się pogłębią.

Kiedy nastąpi pogorszenie koniunktury, można się spodziewać siedmiu wyników. Mogą nawet rozgrywać się sekwencyjnie, w miarę pogłębiania się dekoniunktury.

1. ty Wola Stracić pieniądze

Doniesienia medialne o kryzysie na rynku są mylące. Ale nie można pomylić dowodów, które pojawią się w twoim portfolio. Kiedy nastąpi kryzys, ty Wola stracić pieniądze i będzie to najbardziej przekonujący dowód, że się pojawił.

Co więcej, większość innych ludzi również straci pieniądze, chociaż mogą niechętnie mówić o tym publicznie.

W pewnym sensie jest to niefortunny walidator spowolnienia na rynku. Większość ludzi nie zastanawia się poważnie nad odwróceniem sytuacji na giełdzie, dopóki się nie zakorzeni. Ale do tego czasu zaczniesz już tracić pieniądze, a manewry przed grą prawdopodobnie będą za późno.

2. Złe wieści nadejdą falami

Gdy spowolnienie zacznie nabierać tempa, zaczną się nabierać złych wiadomości. To nie jest tak, że złych wiadomości nie ma podczas hossy; raczej staje się bardziej wyraźny i bardziej powszechny podczas spadków na rynku. A ponieważ ma to wpływ na inwestycje ludzi, a tym samym na ich wartość netto, nagle stanie się warta opublikowania.

Negatywnym prognozom dotyczącym rynku akcji towarzyszyć będą mroczne opowieści o gospodarce w ogóle i stanie finansów kraju.

Takie historie pojawiają się nawet podczas hossy, ale kiedy ludzie zarabiają na swoich inwestycjach, mają większą tendencję do ich pomijania. W czasie dekoniunktury doniesienia o kłopotach gospodarczych postrzegane są jako wytłumaczenie tego, co dzieje się na rynkach, dlatego zyskują na popularności.

3. Ludzie będą panikować

Wciśnięty między bliźniacze naprężenia spadające wyniki portfela akcji i coraz bardziej nieubłagany zamieć negatywnych wiadomości w mediach, zaczynasz panikować. Może na początku tylko trochę, ale jeśli kryzys jest szczególnie stromy, panika może się szerzyć. Możesz poczuć panikę częściej niż tylko od czasu do czasu.

Poziom paniki będzie kształtował się wraz z poziomem giełdy. Jeśli spadek jest łagodny lub jest przerywany wyraźnymi wyzdrowieniami, panika będzie ograniczona do minimum. Jeśli jednak rynek pokaże kolejne spadki, panika będzie głęboka, nawet do tego stopnia, że ​​rynek będzie spadał.

4. Więcej prognoz złych wiadomości będzie szalejących

Wiesz, jak podczas hossy analitycy często prześcigają się w przewidywaniu, jak wysoko podniesie się rynek: 20 000, 25 000, 30 000, 50 000? Proces ten działa w odwrotny sposób podczas spadków na rynku. Zobaczysz prognozy DOW 12 000, 10 000, 8 000, 5 000 – może nawet z powrotem do poziomu 800 z 1982 roku, kiedy ten wielki hossy rozpoczął się ponad 30 lat temu.

Czemu?

Chodzi o sensację. Uwagę zwracają przewidywania ekstremalnych ruchów, czy to wyższych, czy niższych. Podczas hossy prognozy wyższych progów rynkowych zasilają ludzką chciwość. Podczas bessy prognozy dotyczące niższych progów rynkowych podsycają ludzki strach.

W rzeczywistości żaden z „analityków”, którzy przewidują tak odważne ruchy na rynku, nie wie nic więcej niż reszta z nas o tym, dokąd zmierza. Ale nie chodzi o prawdę — chodzi o to, by zostać zauważonym. Niezależnie od tego, czy prognozy są grą na chciwości, czy na strachu, zazwyczaj zachęcają ludzi do czytania artykułów, oglądania filmów i programów oraz kupowania książek i poradników.

Same przewidywania są całkowicie bezsensowne, ale fakt, że jest tak wiele przewidywań na znacznie niższych poziomach giełdowych, będzie kolejnym wskaźnikiem poważnego spowolnienia.

Powinieneś być w pełni przygotowany do zignorowania przepowiedni.

5. Prognozy dobrych wiadomości też się pojawią

Na przeciwległym końcu spektrum znajdzie się wielu ekspertów, którzy dołożą wszelkich starań, aby porozmawiać o rynku, być może w nadziei, że same ich przewidywania pomogą go ożywić. Będzie to wyglądało prawie jak kontratak dla tych, którzy domagają się niższych progów rynkowych.

Na przykład, podczas gdy jeden analityk może zadeklarować, że rynek spada do 8000 DOW, inny może śmiało prognozować dno będzie na poziomie 12.000.

Jedna przepowiednia będzie równie śmieszna jak druga, z wyjątkiem tego, że osoba… przewidywanie odbicia na rynku prawdopodobnie poprze swoje twierdzenie ryzami imponująco wyglądających danych, którym towarzyszą przekonujące wykresy i wykresy.

Problem z przewidywaniami typu „dno jest w środku” polega na tym, że nie mogą one wyjaśnić emocji inwestorów. Choć łatwo można powiedzieć, że rynek osiągnie dno, gdy wskaźnik P/E dla S&P 500 spadnie do 15, strach może doprowadzić rynek do poziomu 10 lub nawet niższego wskaźnika P/E.

Po raz kolejny powinieneś być w pełni przygotowany do zignorowania przepowiedni — nawet jeśli mogą brzmieć pocieszająco.

6. Środowisko inwestycyjne będzie wyglądało beznadziejnie

Spadkom na giełdzie zwykle towarzyszą jakieś poważne negatywne wiadomości dotyczące gospodarki, stanu finansowego kraju lub głównych problemów geopolitycznych. Tak było z pewnością podczas katastrof z lat 2000–2002 i 2008–2009.

Choć może być łatwo powiedzieć, że przeżyjesz kolejny krach, w praktyce będzie to trudniejsze, ponieważ perspektywy inwestycyjne spadają i ostatecznie stają się całkowicie beznadziejne.

Rozważmy te najważniejsze wiadomości medialne, które ukazały się jesienią 2008 roku, w najczarniejszych dniach krachu finansowego 2008–2009:

CNN, 29 września 2008 r.: Zapasy zmiażdżone„… z spadkiem Dow o prawie 778 punktów, w największej jednodniowej stracie punktów w historii…. Strata tego dnia spowodowała utratę wartości rynkowej o około 1,2 biliona dolarów, pierwszy dzień w historii po 1 bilionie dolarów…”.

The Guardian, 10 października 2008: Londyn cierpi na trzeci największy spadek w „wielkim krachu 2008 roku”„To, czego jesteśmy świadkami, to masowa sprzedaż na skalę globalną z powodu połączenia czystej paniki i strachu, połączonej z całkowitą niepewnością co do przyszłości największych światowych gospodarek…. Inwestorzy skutecznie wyceniają możliwość globalnej depresji.”

Rzeczywiście, utrzymanie kursu może być trudne, gdy naprawdę wygląda na to, że niebo spada. Ale jest jedna pozytywna podszewka tego scenariusza: Kiedy wiadomości stają się tak złe, prawdopodobnie najgorsze już minęło. W tym momencie spekulacje zostały wypchnięte z rynków, dobre gry inwestycyjne można rozgrywać po obniżonych cenach, a najgorsze ze spadków cen mamy już za sobą.

Ale wtedy też trzeba będzie nerwów ze stali, aby zmienić kurs i zacząć wykupywać wszystkie te okazje na dole.

7. Znaczenie Twojego portfela inwestycyjnego może być przesadzone

To jest syndrom „piszczącego koła”; cokolwiek w twoim życiu powoduje największy stres, stanie się najważniejszą częścią twojego życia. Jest to podobne do tego, jakie może być twoje nastawienie, gdy stajesz w obliczu kryzysu zawodowego, w którym utrata pracy wydawała się nieuchronna. Prawdopodobnie większość czasu spędzisz na planach awaryjnych na wypadek utraty pracy lub na zamartwianiu się tym.

Tak samo będzie z Twoim portfelem inwestycyjnym, jeśli jego wartość stale spada. Będziesz się tym martwił i będziesz kuszony, aby nim zarządzać w nadziei, że minimalizacja szkód.

To tylko lista rodzajów wyników, których możesz się spodziewać, gdy nastąpi dekoniunktura na rynku.

click fraud protection