Paradoks regionu-beta: kiedy „nie jest tak źle”, jest aż tak źle

instagram viewer

Bronnie Ware przez wiele lat pracowała w opiece paliatywnej.

Opieka paliatywna to opieka medyczna, którą otrzymujesz, gdy cierpisz na poważne i często śmiertelne choroby.

Spędzała dużo czasu z ludźmi w ostatnich trzech do dwunastu tygodniach ich życia.

Dzięki temu doświadczeniu napisała niesamowitą książkę pt Pięć największych żalów umierania. (książka powstała jako ten wpis na blogu)

Pięć żalów to:

  1. Szkoda, że ​​nie miałam odwagi żyć życiem wiernym sobie, a nie takim, jakiego oczekiwali ode mnie inni.
  2. Szkoda, że ​​nie pracowałem tak ciężko.
  3. Szkoda, że ​​nie miałam odwagi wyrazić swoich uczuć.
  4. Szkoda, że ​​nie miałem kontaktu z przyjaciółmi.
  5. Szkoda, że ​​nie pozwoliłam sobie być szczęśliwszą.

Jednym z wspólnych wątków wśród tych pięciu żalów było: jak często po prostu dopasowywaliśmy się do naszego postrzegania oczekiwań społeczeństwa.

Bardzo łatwo jest popaść w „stare wzorce i nawyki”. Pracuj zbyt ciężko, bądź zbyt poważny, nie rób błahych rzeczy, nie smuć się itp.

Społeczeństwo jest wyjątkowe w promowaniu konformizmu i akceptujemy to, ponieważ „nie jest tak źle.”

Jest to tzw region beta i czasami tam utkniemy… na resztę naszego życia.

Oto, co to jest, jak to rozpoznać i jak się wydostać:

Spis treści
  1. Co to jest paradoks regionu-beta?
  2. Jak zidentyfikować regiony Beta
  3. "Nie jest tak źle"

Co to jest paradoks regionu-beta?

Jeśli musisz przebyć milę, prawdopodobnie przejdziesz ją pieszo.

Jeśli musisz przejechać dwie mile, prawdopodobnie pojedziesz na rowerze.

Zwykle przebycie dwóch mil zajmuje więcej czasu niż jednej, ale ponieważ idziesz jedną milę, a nie dwie mile na rowerze, potrzeba dłużej przebyć jedną milę.

Paradoks polega na tym, że gdybyś po prostu przejechał rowerem krótszy dystans, byłby szybszy. Ale możesz nie chcieć przejechać na rowerze mili (gdzie zamkniesz swój rower? czy będzie tam bezpiecznie? czy drogi są bezpieczne?), ale dwie mile to za daleko, aby przejść pieszo, więc musisz rozwiązać te problemy, rzeczywiste lub wyimaginowane.

Termin ten został po raz pierwszy zilustrowany przez Daniela Gilberta, profesor psychologii na Uniwersytecie Harvarda i autor książki Stumbling on Happiness w artykule pt Niezwykła długowieczność rzeczy, która nie jest taka zła.

Podstawowa koncepcja jest taka, że ​​jeśli coś nie jest aż tak złe, to znosimy to znacznie dłużej, niż jest to konieczne.

Dokuczliwa kontuzja, łagodne przeziębienie, związek, który nie daje żadnych wyobrażeń – gdyby były nieco gorsze, moglibyśmy zbadać kontuzję, zażyć lekarstwo na przeziębienie lub zerwać z tą osobą.

Gdy problem jest wystarczająco poważny, podchodzimy do niego poważnie i jesteśmy w stanie szybciej go rozwiązać.

Jak zidentyfikować regiony Beta

OK - regiony beta to okresy, w których znosimy łagodne działanie drażniące dłużej, niż tolerowalibyśmy poważniejsze. Nadal spacerujemy, choć mogliśmy pojechać na rowerze.

Są chwile w twoim życiu, kiedy możesz znajdować się w regionie beta i tego nie rozpoznać.

Jeśli wsadzisz żabę do garnka i podgrzejesz ją wystarczająco wolno, ugotuje się na śmierć. Jeśli włożysz żabę do już wrzącej wody, wyskoczy. (mimo że jest to wyświechtane sformułowanie, jest całkowicie fałszywe… żaba odejdzie, zanim się ugotuje)

Choć możesz powiedzieć, że Twoja praca Cię zabija, nigdy nie zabija Cię dosłownie. To cię po prostu powoli zabija.

Sposób, w jaki próbuję zidentyfikować regiony beta, wiąże się z dwoma pytaniami:

  1. Czy cieszę się czasem, który tu spędzam? – Może to odnosić się do dosłownej przyjemności z wykonywania obowiązków zawodowych lub może oznaczać, że lubisz uczyć się, rozwijać i doskonalić się w swojej pracy.
  2. Jeśli nie sprawia mi to teraz przyjemności, czy jest to przykład Zabawa typu 2? – Odnosi się to do tego, że możesz nie cieszyć się swoją pracą w danym momencie, ale potem możesz spojrzeć wstecz i zobaczyć wartość tego, co zrobiłeś. Możesz zobaczyć cel poświęconego czasu.

I dokonuję ponownej oceny przy każdym znaczącym kamieniu milowym. Nie ma też reguły określającej, co jest kamieniem milowym, poza tym, że kamieniem milowym musi być roczna ocena wyników.

Możesz o tym pomyśleć na koniec projektu. Lub gdy inny członek zespołu odejdzie. Lub w następnym okresie rozliczeniowym. To nie ma znaczenia, nie możesz tego zbyt często oceniać. Chcesz sprawdzić temperaturę wody, zanim się zagotujesz.

Twoja kariera

Przyjdą takie momenty w Twojej karierze zawodowej, kiedy wszystko będzie do niczego. Mogą to być długie godziny, sprinty, okropni bossowie itp. Ale możesz zadać sobie pytanie: jeśli nie cieszysz się czasem spędzonym w tym miejscu, lepiej, żebyś potem wyciągnął z tego coś naprawdę dobrego.

  • Obietnica awansu? (niezbyt wielka zachęta, ale rozsądna).
  • Czy rozwijasz cenne umiejętności zawodowe?
  • Czy podoba Ci się ta praca, ale nie podoba Ci się obecna sytuacja?

Są to wszystkie przypadki, w których musisz pomyśleć o tym, czy jesteś w regionie beta.

Jeśli nie uczysz się niczego nowego, nie stawiasz sobie wyzwań i życie jest w porządku, ale twój szef to trochę palant i grają w faworytów z innymi pracownikami, dając im lepsze zmiany… jeśli nie wyciągasz z tego czegoś dobrego, już czas Do co najmniej poszukaj gdzie indziej.

Twoje inwestycje

Współpracujesz z doradcą inwestycyjnym i nie masz pewności, jak dobry jest on? Masz wrażenie, że płacisz im co roku, ale nie wiesz, co z tego będziesz mieć?

Jeśli nie masz dużego zaufania do swojego doradcy, albo dlatego, że masz dobrą historię lub związek, i możesz ilościowo poprzeć to zaufanie – czas rozważyć alternatywę.

Jeśli płacisz osobie, która ledwo zna Twoją sytuację, opłatę w wysokości 1% zarządzanych aktywów za przetasowanie pieniędzy pomiędzy niektórymi zastrzeżonymi funduszami inwestycyjnymi… to jest region beta. Nie otrzymujesz wartości swoich pieniędzy, nawet jeśli nie wydaje Ci się, że dużo Cię to kosztuje. (może to też być szokujące jak duże znaczenie w inwestowaniu mają opłaty)

A ten region beta w ciągu życia może kosztować fortunę.

"Nie jest tak źle"

Ludzie często podejmują decyzję, kierując się uczuciami i emocjami, a następnie starają się poprzeć tę decyzję twardymi danymi.

Trudno jest ilościowo zidentyfikować obszary swojego życia, w których znajdujesz się w regionie beta.

Uważam to Do diabła Tak lub Nie to dobry sposób, aby pomyśleć o tego typu sprawach. Odnosi się do schematu Dereka Siversa dotyczącego podejmowania decyzji, czy coś zrobić – jeśli nie jest to „PIEKLE TAK!” to jest nie.

Myślę, że to przydatne ramy do identyfikowania regionów beta. Jeśli coś Cię nie ekscytuje, być może jesteś w fazie beta. Być może musisz dokonać zmiany.

Dodatkowo, jeśli coś jest denerwujące, ale „nie jest aż tak źle”, jest to kolejny mocny wskaźnik.

Nie znoś regionu beta tylko dlatego, że nie jest wystarczająco zły, aby się nim zająć, bo inaczej będziesz tego później żałować.

click fraud protection