Nierówność majątkowa w Ameryce

instagram viewer
Mój krewny poinformował mnie o tym wirusowym wideo, które krąży na YouTube przez autora „politizane”. Jak możesz sobie wyobrazić, mam sporo problemów z tym filmem. Nie sugeruję, że niektóre informacje są błędne, po prostu mam problem z wnioskami i niektórymi ocenami.

Bogactwo jest dynamiczne

Głównym problemem, jaki mam z tym filmem, jest założenie, że „1%” bogactwa jest zawsze taki sam 1% każdego roku. Nie pod względem dochodu, ale wartości netto. Faktem jest, że nie zawsze jest tak samo. Jedną z pierwszych rzeczy, których uczy się ekonomia 101, jest: ciasto nie jest naprawione.

„Analiza wykazała również, że skład grup o najwyższych dochodach zmienia się dramatycznie w czasie. Mniej niż połowa (40 procent lub 43 procent według różnych miar) osób z górnego 1 procenta w 1996 roku nadal znajdowała się w pierwszym procencie w 2005 roku. Tylko około 25 procent osób z 0,01 procenta wśród najlepszych w 1996 roku pozostało w grupie 0,01 procenta w 2005 roku”.
Źródło: Dział Skarbu – Mobilność dochodów w USA w latach 1996-2005

Bogactwo tworzą przede wszystkim produktywni ludzie, którzy dodają wartość społeczeństwu. Bogactwo nie bierze się znikąd lub (jak chciałby wmówić Ben Bernanke) z prasy drukarskiej. Tak więc w większości przypadków, jeśli ciężko pracujesz, podejmujesz pewne ryzyko, jest bardziej niż prawdopodobne, że zostaniesz nagrodzony za swoje wysiłki. To nie jest gwarantowane, ale znowu nic w życiu nie jest gwarantowane, ani fair. Osoby otrzymują wynagrodzenie w oparciu o umiejętności potrzebne do pracy i zapotrzebowanie na tę umiejętność na rynku. Prawie zawsze ten aksjomat jest prawdziwy: praca o niskich kwalifikacjach jest opłacana niską płacą; wysoko wykwalifikowana praca otrzymuje wysoką płacę.

Po drugie, 80% dzisiejszych milionerów (pod względem wartości netto) to pierwsza generacja (źródło: Milioner z sąsiedztwa). Oznacza to, że nie odziedziczyli swojego majątku. Więc w jakiś sposób byli w stanie wspiąć się po drabinie społecznej i stać się osobami na szczycie %1. Ponownie, obalenie, że bogactwo jest statyczne.

Socjalizm daje takie same wyniki?

W części wideo narrator stwierdza, że ​​przy socjalizmie bogactwo byłoby równo rozdzielone. Narrator stwierdza następnie, że w 2009 r. nasza gospodarka miała całkowitą wartość netto 54 bilionów dolarów. Błąd polega na tym, że w socjalizmie mielibyśmy taką samą wartość netto. Na ile krajów socjalistycznych i komunistycznych trzeba się przyjrzeć, aby wiedzieć, że to stwierdzenie jest całkowicie fałszywe? Świetną szalką Petriego eksperymentu są różnice ekonomiczne między Koreą Południową a Północną.

Chcielibyśmy NIGDY mają 54 biliony dolarów majątku netto w socjalizmie. Zapomina wspomnieć, że im bardziej płaski jest podział bogactwa, tym mniej typowo tworzy się bogactwo. Pamiętaj, NIE sugeruję, że istniejąca forma nierówności majątkowych jest dobra. Sugeruję, że w kapitalizmie potrzebna jest nierówność i jest to „dobra rzecz”. Faktem jest, że wykresy rzeczywistości, które narrator pokazuje, że masz więcej w socjalizmie i korporacyjnym kumoterstwie. Niewielka liczba bogatych, powiązanych politycznie jednostek, które opanowują większość gospodarki.

Ale ludzie są bogatsi?

Od Badania ławek, równie łatwo można by manipulować danymi ekonomicznymi, aby powiedzieć, że w latach 1970-2011 więcej Amerykanów przeniosło się do wyższej klasy średniej niż kiedykolwiek.

„Analiza Pew Research wskazuje, że gospodarstwa domowe o wyższych dochodach stanowiły 46% łącznego dochodu gospodarstw domowych w USA w 2010 r., w porównaniu z 29% w 1970 r. Gospodarstwa domowe o średnich dochodach uzyskały 45% łącznych dochodów w 2010 r., w porównaniu z 62% w 1970 r. Gospodarstwa domowe o niższych dochodach miały 9% łącznych dochodów w 2010 r. i 10% w 1970 r.”

Rosnąca nierówność majątkowa

Czego film nie mówi w ciągu ostatnich 5 lat, nierówność majątkowa rośnie, NIE maleje. Teraz niektórzy socjaliści mogą przedstawić to jako twierdzenie – to dlatego, że kapitalizm zawiódł. To, co mamy teraz w USA, to nic innego jak kapitalizm, ale raczej korporacyjny kumoterstwo i/lub zmodyfikowana wersja socjalizmu. Historia wielokrotnie pokazała, że ​​centralne planowanie nie działa i prowadzi tylko do tego, że wszyscy są biedniejsi, a tylko nieliczni są w górnym końcu.

Tylko prezesi są w 1%?

Film wchodzi w dyskusję o „chciwych” prezesach. Jakby tylko oni skompromitowali 1% pensji. Faktem jest, że 1% to wiele różnych osób z wielu różne tła. Wielu profesjonalistów jest częścią %1: lekarze i prawnicy, ale także właściciele małych firm, artyści i, co dziwne, politycy są przyzwoitą częścią. Lekarze faktycznie stanowią dużą część tej grupy. Ale zamiast tego ten film próbuje wyrzucić jedną konkretną grupę. Jednak to stwierdzenie jest całkowicie fałszywe, a 1% to zróżnicowana grupa jednostek. Nie wszyscy zarabiają 380 razy więcej niż przeciętny pracownik.

W rzeczywistości prezesi stanowią 0,01% wszystkich dochodów, a nie 1%. To zupełnie inna kategoria. To gwiazdy rocka, zawodowi sportowcy i słynni aktorzy świata biznesu. Oczekuje się, że zarabiają wysokie dochody. Czy są warte zarobków, które zarabiają? W wielu przypadkach tak, w przeciwnym razie członkowie zarządu i akcjonariusze będą chcieli zastąpić prezesa ze względu na słabe wyniki spółki i akcji.

Kim jest „Politizane”?

Cholera, jeśli wiem. Politizane użytkownika YouTube ma tylko to jeden film na YouTube, bez innych informacji o autorze. Podobnie jak PGR komercyjny, jeśli jest w Internecie, to musi być prawda, prawda?

Bez wątpienia mogę powiedzieć, że film jest profesjonalnie wyprodukowany. Nie zrobił tego jakiś bloger na pół etatu w piwnicy ich matki. Jeśli ktoś zapłaciłby za pracę, podejrzewam, że jej wyprodukowanie kosztowałoby co najmniej 10-15 tys. Niezupełnie kupa reszty, którą jakiś członek Occupy Wall Street miałby leżeć na jednym z tych złych kont bankowych. Jeśli zapłaci za to osoba fizyczna, może ktoś z wartością netto 1%? Hmmm, zastanawiasz się, ale mam dygresję..

Właściwie bardziej rozsądną odpowiedzią jest to, że jakaś liberalna, postępowa grupa zapłaciła za wideo i chciała, aby ich program pojawił się w sposób wirusowy. Chcieli jednak, aby wyglądało na to, że zrobił to jakiś amator, więc nie ujawnili tych informacji. Osobiście chciałbym wiedzieć, kto zrobił ten film. Przynajmniej bądź szczery w źródle. Czy są częścią jakiejś większej organizacji? Byłbym skłonny założyć się, że tak. Powstaje wtedy większe pytanie, po co ukrywać ten fakt i jaki jest ich ukryty motyw?

Streszczenie

Myślę, że pozytywnym aspektem tego filmu jest to, że mówi o wszystkim w kategoriach bogactwa, a nie tylko dochodów. Wadą tego filmu jest to, że spodziewamy się, że więcej naszego rządu będzie dyskutować o sposobach opodatkowania rzeczywistej wartości netto. W końcu to nie jest „sprawiedliwe”, że te osoby mają większość wartości netto.

Cały ten film jest propagandą na rzecz zwiększenia podatków na osoby takie jak ja (które spływają do klasy biednej i średniej) i jeszcze raz więcej wojny klasowej. Jeśli już, to, co sugeruje narrator, spowoduje większy, a nie mniejszy dystans między bogatymi a biednymi.

Zdjęcie Larry'ego Ludwiga

Larry Ludwig był założycielem i redaktorem naczelnym Investor Junkie. Ukończył Clemson University z tytułem licencjata w dziedzinie komputerów i małoletnim w biznesie. W latach 90. pomogłem stworzyć jedne z pierwszych stron finansowych dla firm takich jak Chase, T. Rowe Price i ING Bank, a później pracował dla Nomura Securities. Od 20 roku życia pasjonuje się inwestowaniem, a od ponad 20 lat jest właścicielem wielu firm. Obecnie mieszka na Long Island w stanie Nowy Jork z żoną i trójką dzieci.

  • Stronie internetowej
click fraud protection