Czy oszczędzasz za dużo?

instagram viewer

Pozwolę sobie najpierw stwierdzić, że nie mam problemów z oszczędnym życiem. Moja żona i ja nie wydajemy dużych pieniędzy. Zazwyczaj nie noszę drogich ubrań. Mam jeden drogi zegarek (który, jak na ironię, rzadko noszę). Nie wychodzę zbyt często na zakupy, ani nie lubię robić zakupów.

Nasze samochody to nic nadzwyczajnego. Posiadamy Hondę Odyssey z 2007 roku i Hyundai Genesis z 2010 roku. Książka, którą właśnie zrecenzowałem, „Przestań zachowywać się bogaty” , mówi, że najpopularniejszym samochodem wśród milionerów jest Toyota Avalon. Zakładając, że samochód będzie mógł się zatrzymać, czyli samochód, który chcieliśmy kupić.

Pod wieloma względami pasujemy do Thomasa Stanleya „Milioner z sąsiedztwa” profil. Myślę, że to wspaniale, że Thomas szczegółowo opisuje życie przeciętnego milionera i odróżnia go od lśniących bogatych. W ubiegłym roku zaoszczędziliśmy ponad 30% dochodu netto (czyli przed opodatkowaniem).

Podejrzewam, że widzowie, którzy czytają mojego bloga, oszczędzają co najmniej 15% swoich dochodów netto rocznie. Jeśli nie, powinieneś to robić przynajmniej, aby

zapewnić godziwą emeryturę. Z badań, które przeprowadziłem, jeśli zaoszczędzisz 30% swojego dochodu netto, będziesz całkiem gotowy. Oczywiście zależy to od twojego dochodu netto. Większości ludzi łatwiej jest zaoszczędzić 30% z 250 tys. dolarów dochodu netto niż z 50 tys.

Jak dużo jest za dużo?

Jeśli chodzi o oszczędzanie, czy jest coś takiego jak bycie zbyt oszczędnym? Czy można zaoszczędzić za dużo rocznie? W którym momencie oszczędzasz za dużo? Jednym ze sposobów, w jaki na to patrzyłem, jest to, że oszczędzanie powinno mieć na uwadze cel końcowy. Jaki jest cel oszczędzania?

W końcu nie ma sensu być najbogatszym człowiekiem na cmentarzu. Kiedy umrzesz, nie możesz tego zabrać ze sobą. Nie mówię, że nie powinieneś zostawiać pieniędzy swoim dzieciom, krewnym i ulubionej organizacji charytatywnej. Ale czy nie byłoby lepiej, gdy żyjesz, oddać część swoich pieniędzy tym ludziom?

Niestety, tak naprawdę nigdy nie wiesz, kiedy twój numer się skończy. Dzisiaj możesz zostać potrącony przez przysłowiowy autobus przechodząc przez ulicę, a twoje oszczędności pójdą na marne. Czy nie powinniśmy planować na jutro, bo w większości przypadków jutro? Wola przychodzić? Poza tym, czy nie powinniśmy żyć także dzisiaj — tu i teraz?

To jest coś, z czym zmagam się przez wiele lat i doszedłem do wniosku, jak większość rzeczy w życiu, chodzi o równowagę. powinienem zapisać i wyznacz konkretne cele ale też nie bój się, gdy trafię w konkretne cele, aby kupić jakieś materialne rzeczy.

Nagradzaj się

Ustaliliśmy cele oszczędnościowe dla niektórych rzeczy materialnych, które chcielibyśmy mieć w naszym życiu. Jeśli ciężko pracujesz i dokonujesz wyrzeczeń, czy nie powinieneś zostać ostatecznie nagrodzony? Nie robimy tego po to, by zaimponować sąsiadom czy przyjaciołom. Robimy to dla siebie.

Na przykład zawsze chciałem mieć ładny telewizor z dużym ekranem do pokoju medialnego w naszej piwnicy. W 2009 roku wyznaczyłem sobie cel, jaki dochód musimy osiągnąć i ile musimy zaoszczędzić w ciągu roku. Trafiliśmy w obie oceny i nagrodziliśmy się kupując telewizor.

Telewizor nie był tani i kosztował 5000 dolarów. Czy mogłem wziąć pieniądze i zamiast tego je oszczędzić? Czy mogłem zainwestować pieniądze w akcje, obligacje lub firmę? Oczywiście tak, ale ile chcę poświęcenia w swoim życiu?

Klasyczne powiedzenie: „Nie możesz tego zabrać ze sobą” jest czymś, co zawsze powinno być brane pod uwagę. Osiągnęliśmy nasze roczne cele i nagrodziliśmy się w tym procesie. W najnowszej książce Thomasa Stanleya „Przestań zachowywać się bogaty i zacznij żyć jak prawdziwy milioner" (który Niedawno recenzowałem) stwierdza:

Nie chcę sugerować, że żyje się jak skąpiec; okazjonalne poczucie winy jest całkowicie do zaakceptowania. Jeśli ciężko pracujesz i odpowiednio oszczędzasz, powinieneś od czasu do czasu cieszyć się smakołykiem. Problem polega na tym, że ludzie zaczęli codziennie cieszyć się poczuciem winy, z wyjątkiem pracy na rzecz niezależnej finansowo przyszłości.

Moja rekomendacja jest paradoksalna: planuj jutro, ale żyj dzisiaj. Nigdy nie wiesz, kiedy twój numer się skończy. Dotyczy to nie tylko pieniędzy, ale każdego aspektu twojego życia.

Czytelnicy, co myślicie o byciu oszczędnym? Czy można zaoszczędzić za dużo?

Zdjęcie Larry'ego Ludwiga

Larry Ludwig był założycielem i redaktorem naczelnym Investor Junkie. Ukończył Clemson University z tytułem licencjata w dziedzinie komputerów i małoletnim w biznesie. W latach 90. pomogłem stworzyć jedne z pierwszych stron finansowych dla firm takich jak Chase, T. Rowe Price i ING Bank, a później pracował dla Nomura Securities. Od 20 roku życia pasjonuje się inwestowaniem, a od ponad 20 lat jest właścicielem wielu firm. Obecnie mieszka na Long Island w stanie Nowy Jork z żoną i trójką dzieci.

  • Stronie internetowej
click fraud protection