Czy warto mieć ubezpieczenie tytułu własności domu?

instagram viewer

Kiedyś jechałem samochodem, kiedy usłyszałem reklamę usługi o nazwie „ubezpieczenie blokady tytułu”, w której „gospodarz” rozmawiał ze „złodziejem tytułu” o tym, jak łatwo można ukraść twój dom.

W reklamie brzmiało to tak, jakby sfałszowanie aktu i złożenie go w sądzie było trywialne. Jakbyś musiał tylko nabazgrać kilka rzeczy i BOOM, dom jest twój. Następnie zdobądź pożyczkę, wykorzystując swój nowy dom jako zabezpieczenie, a następnie wyrusz na zachód słońca z niefortunnymi zyskami.

Potem przyszła przerażająca część – jako oszukany właściciel domu byłbyś na haczyku za pieniądze i potencjalnie straciłbyś dom. Ale nie martw się, wszystkiego tego można uniknąć dzięki niewielkiej usłudze zwanej ubezpieczenie tytułu własności.

Kup to dla swojego domu, a będziesz bezpieczny!

Na szczęście gospodarz i złodziej znają tę usługę, która może pomóc!

Niespodzianka!

Założę się, że możesz powiedzieć po moim głęboko zawoalowany sarkazm, że ta usługa nie jest wysoko na mojej liście must have. 🙂

Spis treści
  1. Co to jest oszustwo dotyczące tytułu?
  2. Co to jest ubezpieczenie tytułu własności?
  3. Czy często zdarza się oszustwo związane z tytułem?
  4. Co to jest ubezpieczenie tytułu blokady tytułu?
  5. Czy warto mieć ubezpieczenie tytułu własności?

Co to jest oszustwo dotyczące tytułu?

Po pierwsze, czym właściwie jest oszustwo związane z tytułem? Co to za poważne zagrożenie, o którym nigdy nie słyszałem przed tą reklamą?

Jeśli jesteś właścicielem domu, twoje imię jest na czynie. Jesteś właścicielem domu, a akt jest dowodem (no cóż, i że został on zarejestrowany w sądzie okręgowym), że jesteś właścicielem domu. Jest to dokument, który wyjaśnia, w jaki sposób poprzedni właściciele sprzedali Ci swój dom, wraz z kilkoma przydatnymi szczegółami na temat sprzedaży. Czyny są niezwykle łatwe do odczytania.

(Możesz mieć kredyt hipoteczny, ale to osobna umowa z bankiem, w którym otrzymałeś kredyt z domem jako zabezpieczeniem – nadal jesteś właścicielem, ale bank ma roszczenie do dom)

Oszustwo związane z tytułem ma miejsce wtedy, gdy ktoś fałszuje twoje imię na czynie (nadając własność złodziejowi) i zapisuje ten akt w sądzie hrabstwa. Zasadniczo wykuwają wszystko, czego potrzebują, aby sąd uwierzył, że sprzedałeś im swój dom. (nie ma łatwego zadania)

Następnie zazwyczaj zaciągają pożyczkę w domu jako zabezpieczenie. W ten sposób fałszerstwo zamienia się w pieniądze w ich kieszeni.

Ma sporo kroków.

Co to jest ubezpieczenie tytułu własności?

Być może pamiętasz ubezpieczenie tytułu własności z momentu zakupu domu.

Tytuł ubezpieczenia jest czymś, za co płacisz kupując dom i ma nic zrobić z ubezpieczeniem tytułu. Ubezpieczenie tytułu obejmuje Cię na wypadek, gdyby coś było nie tak z tytułem przed zakupem domu.

Zazwyczaj ma to związek z zastawami lub innymi „obciążeniami” (nazywają je „wadami”) tytułu, które istniały przed zakupem domu. Badają historię i upewniają się, że jest czysta. Jeśli tak nie jest, płacą.

Ważne jest, aby wiedzieć, że ubezpieczenie tytułu nie jest ubezpieczeniem tytułu.

Czy często zdarza się oszustwo związane z tytułem?

Mam wrażenie, że tego typu oszustwa są rzadkie. Właściwie do tej „strasznej” reklamy radiowej nigdy o tym nie słyszałem. Myślę, że jest to rzadkie, ponieważ jest to niezwykle trudne i potrzebujesz dużej wiedzy na temat domeny.

Musisz uzyskać akt własności, sfałszować podpis właściciela, spisać akt w sądzie okręgowym. NASTĘPNIE dostać pożyczkę z banku. W systemie jest tak wiele kontroli i recenzji, że prawdopodobnie coś potknie się o oszustwo.

Powiedzmy, że coś przechodzi przez całą drogę i złodziej dostaje pieniądze. Nie jesteś na haczyku z tego powodu, ponieważ:

  1. Czy to nie pożyczkobiorca
  2. Bank nie ma żadnych roszczeń do domu, ponieważ jesteś prawowitym właścicielem, a nie złodziejem

Co to jest ubezpieczenie tytułu blokady tytułu?

W większości przypadków nie jest to tak naprawdę ubezpieczenie. To jak usługa monitorowania, która sprawdza akta sądowe pod kątem zmian w twoim czynie. Przypuszczam, że pod tym względem ma to pewne zastosowanie, ale zwykle nie jest warte miesięcznej opłaty.

Ponadto nie możesz zablokować swojego czynu, tak jak możesz zablokować / zamrozić swoje raporty kredytowe.

Tak więc… ubezpieczenie tytułu własności nie jest ani blokadą, ani ubezpieczeniem. To tylko monitorowanie i w przeciwieństwie do usług kradzieży tożsamości, nie zrobią nic, aby pomóc Ci rozwiązać sprawę, jeśli napotkasz problemy.

Istnieje kilka usług, które rozszerzają proste ubezpieczenie tytułu, takie jak LifeLock Home Title Protect. Oferuje monitorowanie, a także wsparcie przywracania tożsamości. LifeLock pobiera 99,99 USD rocznie (lub 9,99 USD miesięcznie) za tę usługę.

Czy warto mieć ubezpieczenie tytułu własności?

Prawdopodobnie nie.

Chociaż technicznie każdy może sfałszować akt i spróbować złożyć go w sądzie, wydaje się to dość ryzykowne. Ryzykują, że zostaną złapani, oskarżeni o fałszerstwo i trafią do więzienia. Po tym, jak pomyślnie zmienią akt, muszą również uzyskać pożyczkę.

Muszę wierzyć, że jeśli masz kredyt hipoteczny, twój bank będzie miał coś do powiedzenia na temat zmiany aktu. 🙂

Wszystko to oznacza, że ​​tego typu oszustwa wydają się niezwykle rzadkie i nie jest to coś, do czego naprawdę potrzebujesz usługi monitorowania.

Jeśli chcesz monitorować swój czyn, zawsze możesz to zrobić sam. Wystarczy wygooglować swój stan lub hrabstwo i „ewidencję gruntów”. W stanie Maryland wszystkie rejestry gruntów są publicznie wymienione pod adresem mdlandrec.net.

Możesz także zwracać uwagę na znaki ostrzegawcze, takie jak dostawanie poczty do innych osób, ale na swój adres – lub brakuje Ci poczty, którą spodziewasz się otrzymać w postaci rachunków. I zawsze dobrze jest mieć oko na swoje raporty kredytowe.

Wreszcie, jeśli coś się stanie, nigdy nie jesteś na haczyku. Może to być trudne do rozwiązania, ale w większości przypadków ubezpieczenie blokady tytułu i tak by ci nie pomogło.

O Jim Wang

Jim Wang jest czterdziestokilkuletnim ojcem czwórki dzieci, który jest częstym współpracownikiem Forbes oraz Blog Vanguard. Miał też szczęście mieć pojawił się w New York Times, Baltimore Sun, Entrepreneur i Marketplace Money.

Jim ma licencjat w dziedzinie informatyki i ekonomii z Carnegie Mellon University, magisterium w technologii informacyjnej - Inżynieria oprogramowania z Carnegie Mellon University, a także studia magisterskie z administracji biznesowej z Johns Hopkins Uniwersytet. Jego podejście do finansów osobistych jest podejściem inżyniera, rozkładającym złożone tematy na niewielkie, łatwe do zrozumienia pojęcia, które można wykorzystać w codziennym życiu.

Jedno z jego ulubionych narzędzi (oto moja skrzynia z narzędziami,, wszystko, czego używam) to Kapitał osobisty, co pozwala mu zarządzać swoimi finansami w zaledwie 15 minut każdego miesiąca. Oferują również planowanie finansowe, takie jak narzędzie do planowania emerytury, które może powiedzieć, czy jesteś na dobrej drodze do przejścia na emeryturę, kiedy chcesz. Jest wolne.

Dywersyfikuje również swój portfel inwestycyjny, dodając trochę nieruchomości. Ale nie wynajmowane domy, bo nie chce drugiej pracy, to zdywersyfikowane małe inwestycje w kilka nieruchomości komercyjnych i farmy w Illinois, Luizjanie i Kalifornii poprzez AcreTrader.

Ostatnio zainwestował w kilka dzieł sztuki Arcydzieła także.

>> Przeczytaj więcej artykułów Jim

Wyrażone tu opinie są wyłącznie autora, a nie jakiegokolwiek banku czy instytucji finansowej. Ta treść nie została sprawdzona, zatwierdzona ani w inny sposób zatwierdzona przez żaden z tych podmiotów.

click fraud protection