Jeśli chcesz się wzbogacić, lepiej rób to powoli

instagram viewer

Każdy uwielbia szybką historię wzbogacenia się. Nikt nie lubi Stać się bogatym Powoli… bo to nudne.

Ale powolne i nudne mają swoje miejsce. W rzeczywistości powolne i nudne są często jednymi z najbardziej niezawodnych sposobów robienia czegokolwiek. Niezależnie od tego, czy budujesz dom, powiększasz swoje bogactwo, czy po prostu starasz się poprawić kondycję – powolny i stały wygrywa wyścig.

To pomysł, który istnieje od eonów. „Powolny i stały” pochodzi z jednej z najstarszych bajek w historii – „Żółw i zając”.

„Łatwo przychodzą, łatwo idą” to kolejna wytarta fraza. Wszyscy widzimy te dzielnice, które pojawiają się pozornie z dnia na dzień. Kiedyś hydraulik powiedział mi, że najnowsza inwestycja, w której domy wyrastają w ciągu zaledwie kilku tygodni, zacznie dostarczać żywność dla jego rodziny za około pięć lat!

Ale pomimo tych wszystkich sygnałów, nadal kochamy dobrą historię szybkiego wzbogacenia się. Uwielbiamy słuchać o ludziach wygrywających na loterii, ale często o tym zapominamy wstrząsające opowieści o zwycięzcach loterii widząc, jak ich życie się rozpada.

Dzisiaj przedstawię jasne argumenty za powolnym i stabilnym:

Spis treści
  1. Zrównoważone drobne ulepszenia w dłuższym okresie = wygrana
  2. Dowody na małe zyski są przekonujące
  3. Przerwy są dobre, wakacje są lepsze
  4. Ponownie oceń i oceń wszystko ponownie
  5. Nie pracuj ciężko, graj ciężko
  6. Ciężko zredukować

Zrównoważone drobne ulepszenia w dłuższym okresie = wygrana

Wygrywa z trzech powodów:

  • Matematyka. Mieszanie jest potężne.
  • Mniejsze prawdopodobieństwo wypalenia.
  • Rozwija dobre nawyki.

Nie musimy mówić o składaniu – jest to omawiane wszędzie i jeśli w to nie wierzysz, to nie wierzysz w matematykę i prawdopodobnie powinieneś wyjść na spacer na zewnątrz.

Ważniejsze jest to, że jest mniej prawdopodobne, że się wypalisz, gdy skupisz się na niewielkich, stopniowych ulepszeniach w miarę upływu czasu. Jeśli kiedykolwiek próbowałeś podjąć nową aktywność fizyczną, taką jak bieganie lub podnoszenie ciężarów, rozpoznasz, że twoje ciało musi się w tym pogodzić. Nie możesz po prostu zacząć podnosić dużych ciężarów lub biegać przez długi czas. Będziesz obolały i najprawdopodobniej zraniony. Twoje mięśnie, ścięgna i więzadła muszą dostosować się do nowych wymagań.

Derek Sivers ma świetną historię o tym, jak możesz zrelaksuj się dla tego samego rezultatu ilustrując to krótkim opowiadaniem.

Jeśli chcesz stać się silniejszy, zazwyczaj nie jest to maksymalny ciężar, jaki możesz przenieść na kilka powtórzeń. Często jest to całkowita waga, którą poruszasz podczas treningu. Dziesięciokrotne przeniesienie 100-funtowego ciężaru to ogólnie bardziej korzystne niż jednokrotne przeniesienie 200-funtowego ciężaru. (jak zawsze są zastrzeżenia, ale generalnie to prawda)

I jest mniej prawdopodobne, że zranisz się mniejszą wagą. Kontuzja oznacza, że ​​nie możesz wykonywać żadnej pracy.

Kolejnym kluczem jest to, że chcesz przeżyć. Czy słyszałeś o stronniczości przeżycia? Chodzi o to, że kiedy ludzie analizują ludzi lub firmy odnoszące sukcesy, często zapominają, że analizują tylko te, które przetrwały do ​​tego momentu. Istnieje błąd, który sprawia, że ​​analiza jest słabsza, ponieważ nie uwzględnia firm, które być może nie zaszły tak daleko. I to jest uzasadnione nastawienie.

Ale kiedy ludzie mówią o przetrwaniu, myślę tylko o tym, że kluczem do sukcesu jest przetrwanie.

Nie musisz kończyć jako pierwszy, po prostu musisz się upewnić, że skończyłeś.

Wreszcie, kiedy skup się na drobnych ulepszeniach, ułatwia utrwalenie nawyku. Zamiast bać się wielomilowego biegu, po prostu powiedz sobie, że pójdziesz na relaksujący jogging i ciesz się tym doświadczeniem. Jeśli zaczniesz i poczujesz się dobrze, możesz chcieć się popchnąć. Jeśli zaczynasz i czujesz się okropnie, po prostu uspokój się.

Jerry Seinfeld nazywa to strategią „Nie przerywaj łańcucha”. Codziennie zmusza się do pisania, a kiedy to robi, wstawia do kalendarza duże czerwone X. Rób to wystarczająco długo, a czasami siadasz do pracy, aby nie zerwać łańcucha. Nie można spierać się z sukcesem Seinfelda. 🙂

Celem jest po prostu wyjść, a to pomoże zakorzenić się w tym nawyku.

Dowody na małe zyski są przekonujące

Łatwo jest zaakceptować fakt, że powolne robienie rzeczy jest kluczem do małych korzyści.

Trudniej zaakceptować, że wystarczą niewielkie zyski. Kochamy przełomy i wzrost logarytmiczny, a nie przyrostowe zyski.

Ale to opowieść o brytyjskiej drużynie kolarskiej oferuje przekonujące spojrzenie na to, co się dzieje, gdy poprawisz się o zaledwie 1%. Pochodzi z książki Jamesa Cleara Atomic Habits i opowiada historię zatrudnienia przez zespół nowego dyrektora ds. wydajności, Dave'a Brailsforda, i jak znalazł 1% poprawę w „przeoczone i nieoczekiwane obszary”. Łączny efekt tych 1% ulepszeń w ciągu 5 lat to zdobycie 60% złotych medali w zawodach kolarstwa szosowego i torowego w 2008 roku Igrzyska Olimpijskie.

1% poprawy każdego dnia skutkuje 37,78-krotnym wzrostem w ciągu roku.

To jak obserwowanie, jak Twoje dzieci rosną. Każdego dnia Twoje dziecko staje się trochę większe i prawie nie zauważasz. A potem pewnego dnia Zdjęcia Google lub Facebook pokażą Ci zdjęcie z zeszłego roku i zapytasz „co? gdzie się podział czas?” Jak mówią, dni są długie, ale lata krótkie.

Wreszcie, w „Millionaire Next Door” Thomas Stanley podkreślił, że większość bogatych Amerykanów robi to bardzo cicho, stopniowo i skromnie. To są takie historie jak Robert Morin, bibliotekarz z Biblioteki Dimond University of New Hampshire w latach 1965-2014, który następnie przekazał uniwersytetowi 4 miliony dolarów. Nie wygrał na loterii, nie założył firmy ani nie zrobił czegoś „dużego”. Prowadził skromne życie i zostawił swój majątek na uczelni.

Te historie nie trafiają do prasy (o ile nie ma powodu, w przypadku Morina doszło do skandalu wykorzystanie niektórych z tych funduszy na tablicy wyników piłkarskich), ale są one znacznie bardziej powszechne niż bardziej krzykliwe te.

Przerwy są dobre, wakacje są lepsze

Mam nadzieję, że teraz przekonałem Cię, że małe przyrosty są lepsze, tutaj staram się Cię przekonać, że musisz robić przerwy między tymi staraniami.

Kiedy zaczynałem Targowanie się w 2005 roku, było to hobby i pracowałem na stronie przed i po pracy (głównie po pracy). Spędzałem 8-10 godzin w pracy, a potem pracowałem nad blogiem. To było hobby, więc nie było nic wielkiego, że spędzałem swoją 9-11 produktywną godzinę na tym zabawnym hobby. W końcu strona się rozrosła (zarobiła też pieniądze) i nie miałem innego wyjścia, jak rzucić pracę, aby nad nią pracować.

Dlaczego musiałem zrezygnować?

Miałem się wypalić. Podobała mi się moja codzienna praca. Podobała mi się praca, podobały mi się ludzie, z którymi pracowałam, i nie miałam żadnych skarg. Wyszedłem, bo nie miałem spacji. Nie miałem przerw.

Jednym z wielkich mitów w pracy jest to, że możesz zasilać różne rzeczy. Jeśli tylko się uśmiechniesz i zniesiesz to, możesz odnieść sukces.

Być może. Ale to tylko dlatego, że nie podchodzimy do zdrowia psychicznego w ten sam sposób, w jaki podchodzimy do zdrowia fizycznego.

Jeśli zranisz się na siłowni, czy dasz radę? Jeśli złamiesz kość, czy możesz „uśmiechnąć się i znieść?” Może jeśli zrobisz sobie krzywdę w grze, możesz się uśmiechnąć i znieść to przez grę… ale możesz ryzykować trwałe obrażenia.

Przerwy i wakacje są dobre, ponieważ pozwalają mózgowi się zrelaksować, przetworzyć i ponownie zaangażować. Każdej nocy twój mózg robi to, kiedy śpisz. Jeśli nie śpisz dobrze w nocy, nie jesteś tak wypoczęty i nie jesteś w stanie poradzić sobie następnego dnia.

Całonocne są głupie. Okradają mózg z krytycznego czasu potrzebnego do przetworzenia wszystkiego.

Weekendy też są dobre. Daje czas na poznanie innych hobby, pomysłów itp. Rozciąga inne obszary twojego umysłu i, miejmy nadzieję, również twoje ciało.

Ponownie oceń i oceń wszystko ponownie

Kiedy jesteś zajęty pracą, trudno jest myśleć o tym, jak to robisz. Jeśli mocno naciskasz, skupiasz się na nacisku, a mniej na tym, jak naciskasz lub co naciskasz.

Może to być katastrofalne, jeśli w pewnym momencie zdasz sobie sprawę, że robisz coś złego. Kiedy jedziesz szybko, masz bardzo mało czasu na ustalenie, czy jest to właściwy kierunek.

Kiedy robisz to powoli i celowo, masz możliwość ponownej oceny i ponownej oceny swojego podejścia, gdy jesteś w trakcie. Możesz to również zrobić, gdy zrobisz krok do tyłu i zrobisz sobie przerwy.

Jeśli prowadzisz firmę, jest to szczególnie ważne, ponieważ prowadzenie firmy wymaga przyjęcia dwóch różnych ról:

  • CEO – Tutaj myślisz o strategii firmy, kierunku, w którym zmierza i „co” robisz
  • Pracownik – Tutaj realizujesz strategię i wykonujesz pracę. Możesz mieć pracowników, ale często musisz zakasać rękawy i wykonać pracę.

Jest to bardzo łatwe, szczególnie w środowisku o wysokim ciśnieniu i twardym ładowaniu; utknąć w trybie pracownika. Zaczynasz robić i robić i robić i zapominasz o widoku 30 000 stóp. Trudno się wydostać, zwłaszcza jeśli radzisz sobie w trudnej sytuacji.

Nieco wolniej i robienie przerw daje Ci szansę na zastanowienie się nad całością, dzięki czemu upewnisz się, że Pracownik postępuje właściwie.

Nie pracuj ciężko, graj ciężko

Słyszeliście zdanie – „ciężko pracuję, ale też ciężko gram”.

W porządku. Czasami jest to część tożsamości – „Jestem ciężko pracującym!” lepiej jest powiedzieć niż „po prostu to robię moja praca!" lub „Wykonuję pracę bez poświęcania siebie lub mojej rodziny!” (ok, może nie ostatni jeden!)

Po prostu pracuj jak normalna osoba. Możesz wyjść poza granice, ale nie musisz poświęcać 18 godzin dziennie, aby osiągnąć dobre wyniki. Czasami zdarzają się sprinty, ale jeśli zgadzasz się z przekonaniem, że musisz się zabić, aby wyprzedzić, wszystko, co odniesiesz, to zabicie się.

Jedną z ważnych lekcji płynących z pracy dla siebie jest to, że ilość pracy, którą wykonujesz, nie zawsze jest skorelowana z wynikami. Przełomy mogą nastąpić w każdej chwili i rzadko zdarzają się w 18. godzinie sesji roboczej.

A twarda gra może mieć odwrotny skutek, jak przerwa – zwłaszcza jeśli twój pomysł na twardą grę wiąże się z konsumowaniem dużej ilości czegokolwiek, czego normalnie byś nie spożywał w tym czasie. 🙂

Ciężko zredukować

OK, powiedzmy, że mi wierzysz lub chcesz mi wierzyć, ale nie uważasz, że można zwolnić. Obawiasz się, że spowolnienie będzie kłopotem.

Jeśli jesteś przyzwyczajony do jazdy 120 mil na godzinę, trudno pomyśleć, że jazda 100 mil na godzinę będzie działać. Wiem to, ponieważ sam w to wierzyłem. Jestem dzieckiem imigrantów pierwszego pokolenia i wielu z nas uczy się, że musimy pracować dwa razy ciężej, aby uzyskać połowę uznania i nagród.

Kiedy przyzwyczaisz się do wyników, gdy jedziesz 120 mil na godzinę, bardzo trudno uwierzyć, że możesz uzyskać podobne wyniki, jadąc 60. Zaczynasz wierzyć, że jedynym sposobem na osiągnięcie sukcesu jest naciskanie tak mocno, jak tylko możesz. Idź duży lub idź do domu!

Ale rzeczywistość jest taka, że ​​jadąc wolniej, często można uzyskać 90% wyników, jadąc z 50% szybkością. Te ostatnie 10% jest brutalne.

To właśnie odróżnia naprawdę dobre (90%) od światowej klasy (98%) i światowej klasy od najlepszych na świecie (1%).

Chyba że to na igrzyska olimpijskie, nie musisz być światowej klasy. Możesz zrobić całkiem dobrze, będąc naprawdę dobrym w jednej rzeczy i nadal żyć zrównoważonym życiem. Wystarczy pokazywać się każdego dnia, wykonywać pracę i przeżyć.

Tak więc, jeśli trudno ci zredukować bieg, sugerowałbym tylko jeden pomysł – wypróbuj mniejszą prędkość.

Powiedz sobie, że to nie będzie trwało wiecznie, tylko przez tydzień lub dwa, abyś mógł zobaczyć, jak to jest.

Zawsze możesz przyspieszyć tworzenie kopii zapasowych.

click fraud protection