6 powodów, dla których potrzebujesz dodatkowej pracy, nawet jeśli nie potrzebujesz dodatkowych pieniędzy

instagram viewer

Pandemia koronawirusa zmieniła wiele rzeczy w naszym codziennym życiu, ale trwałym dziedzictwem będzie nasz związek z pracą.

Kiedy byłem dzieckiem, uczono mnie, że droga do dobrobytu prowadzi przez pracę. Chodzę do szkoły, mam dobre stopnie, dostaję się do dobrej uczelni, kończę studia, a potem zaczynam pracę w dobrej firmie. Mogę zmienić firmę, ale oczekuje się, że dostanę awans i podwyżkę, awansuję po szczeblach drabiny, a firma mnie wesprze.

Wielka Recesja zmieniła ten rachunek dla wielu Amerykanów. Wierzę, że pandemia koronawirusa postawi tę zmianę w kamieniu.

Istnieje wiele dobrych firm, w których możesz mieć bardzo długą karierę. Znam pół tuzina osób, które rozpoczęły pracę w Northrop Grumman w tym samym roku co ja (2003) i nadal tam są. Znam wielu, którzy odeszli do innych firm, ale nie znam ani jednej osoby, która zostałaby zwolniona. Wciąż można pracować gdzieś przez całą swoją karierę – ale to rzadkość.

I nigdy nie wiadomo, co się stanie. Firma Lord i Taylor, która istnieje od prawie 200 lat, jest bankrutem i zlikwiduje wszystkie swoje sklepy. Pandemia wywarła wpływ na wiele firm, a dla tych masowych zwolnienia są nieuniknione. Przetrwanie przebija wszystko inne.

Podkreśla to jedną kluczową ideę, którą każdy musi zrozumieć – potrzebujesz pośpiechu na boku.

Nie ma znaczenia, czy zarabia 50 dolarów miesięcznie czy 500 dolarów. Duży czy mały, boczny zgiełk jest kluczowy i podam kilka powodów.

1. Dywersyfikuj swoje dochody

Ten pierwszy jest najbardziej oczywistym powodem – ale i tak warto o nim mówić.

Kiedy ludzie mówią o dywersyfikacji, często mówią o dywersyfikacji twoich inwestycji. Możesz zmniejszyć ogólne ryzyko, dywersyfikując swoje udziały bez poświęcania jakichkolwiek potencjalnych zysków. To dobrze zrozumiana koncepcja i powtarzana na tyle często, że większość ludzi rozumie sedno.

Ale co jest bardziej ryzykowne niż poleganie na jednej firmie dla całego dochodu?

Kiedy myślimy o kimś, kto podejmuje dwie prace, zwykle dzieje się tak dlatego, że potrzebuje większego dochodu. Być może pracują nisko płatną pracę i potrzebują dodatkowego dochodu, więc podejmują drugą pracę. Twierdzę, że druga praca to tylko „poboczny zamęt”, a posiadanie dwóch źródeł dochodu jest lepsze niż jedno. Chodzi o dywersyfikację ryzyka.

Jeśli jednak masz dobrze płatną „pierwszą” pracę, ryzykowne jest podjęcie znacznie gorzej płatnej drugiej pracy. Ta druga praca zabierze ci czas i energię i może nie być „warta” z finansowego punktu widzenia. Jeśli pracujesz w biurze w ciągu dnia za 60 000 $ rocznie, podjęcie drugiej pracy jako barman w nocy może nie być finansowo rozsądne. Dzieje się tak, ponieważ praca barmana zabiera ci czas i energię w nocy, kiedy możesz potrzebować odpocząć na następny dzień.

Ale poboczne sprawy nie muszą być drugą pracą. Mogą być czymś, co robisz na boku, co nie koliduje z twoją codzienną pracą ani nie pochłania zbyt wiele czasu i energii. Kluczem do sukcesu jest znalezienie czegoś, co nie odciąga Cię od głównego silnika dochodu, Twojej codziennej pracy, ale nadal oferuje możliwość zarobienia więcej. Na przykład oto kilka szalone rzeczy, które robiłem, żeby zarobić dodatkowe pieniądze na studiach.

2. To maszyna, którą możesz podkręcić

Kiedy wykonujesz typową pracę, nie możesz „zarobić więcej”, po prostu „pracując więcej”. Nawet jeśli jesteś pracownik godzinowy, to nie jest tak, że możesz konsekwentnie i rzetelnie prosić o więcej godzin i uzyskać je wszystkie czas. Może to być trochę możliwe, jeśli jesteś przyjaźnie nastawiony do osoby, która ustala godziny, ale nie jest to coś, na czym możesz polegać.

Jest to szczególnie ważne, jeśli płaciłeś za pensję. Więcej pracy może skutkować wyższą premią na koniec roku, zwiększoną szansą na awans lub czymś podobnym. Nie przekłada się to bezpośrednio na więcej pieniędzy.

Kiedy masz kłopoty, możesz dodawać i odejmować godziny w zależności od tego, jak się czujesz lub czego potrzebujesz.

Jeśli twoją pracą poboczną jest jazda dla firmy zajmującej się wspólnymi przejazdami lub dostarczanie jedzenia dla DoorDash, możesz podjąć pracę na zasadzie a la carte. Jeśli masz jakiś przestój, otwórz aplikacje, aby zobaczyć, jakie zadania możesz wykonać, i zdobądź trochę dodatkowej gotówki. Nie możesz tego zrobić zwykłą pracą, ale możesz to zrobić z pobocznym zgiełkiem.

Jeśli Twoja praca poboczna jest bardziej przedsiębiorcza, na przykład robienie rzeczy do sprzedaży na Etsy, możesz wykorzystać ten czas na zrobienie większej ilości rzeczy, zbadanie, co może się lepiej sprzedać, i „pracę” nad firmą. Może nie przekłada się to bezpośrednio na pieniądze, tak jak jazda dla Ubera, ale ma pośrednią korzyść. Podobnie jak w przypadku większej ilości pracy w codziennej pracy, aby uzyskać większą szansę na podwyżkę lub awans, różnica polega na tym, że masz większą kontrolę nad pracą poboczną.

3. Może stać się pasywny

Jeśli ty wybierz odpowiednią stronę zgiełku, może być całkowicie lub częściowo pasywny. Twoja praca jest aktywna – nie otrzymasz wynagrodzenia, jeśli się nie pojawisz.

Przykładem częściowo pasywnego zgiełku bocznego jest założenie bloga. Możesz poświęcić swój czas na tworzenie bloga, który generuje przychody z reklam lub prowizje od sprzedaży, gdy jesteś w pracy.

Mój pierwszy blog, Targowanie się, zaczął się jako dziennik pieniędzy. Nie zacząłem tego z zamiarem przekształcenia się w biznes, ale im więcej czasu spędziłem, tym więcej widziałem tych możliwości.

Po pierwsze, zarobił strużkę przychodów z reklam z Google Adsense. Następnie przekształciło się to w przychody afiliacyjne od osób zakładających karty kredytowe i konta bankowe. Najlepsze było to, że większość pracy nad blogiem wykonywałem wieczorem po pracy, ale strona zarabiała najwięcej, gdy byłem w pracy (ludzie surfowali podczas pracy!). Strona w końcu zarobiłaby więcej niż ja w mojej pracy na pełny etat!

Nie wszystkie blogi zarabiają pieniądze, a tylko nieliczne prowadzą do siedmiocyfrowych przejęć – ale nigdy nie wiadomo!

Kluczem jest tutaj to, że masz ograniczoną ilość czasu, a jeśli zdecydujesz się zbudować coś z jakimś pasywnym potencjałem, to tak, jakbyś zatrudniał własnych pracowników. Mój blog zarabiał pieniądze, podczas gdy ja robiłem coś zupełnie innego. Musiałem zapłacić temu „robotnikowi” swoim czasem w nocy… ale było warto.

4. Ważne jest, aby stale budować i rozwijać się

Jedną z trudnych części pracy dla kogoś innego jest to, że nie masz pełnej kontroli nad swoją przyszłością. Jeśli pracujesz w dużej firmie, na awans lub podwyżkę musisz poczekać do przeglądu rocznego. Jeśli chcesz zdobyć nowe umiejętności i wziąć udział w zajęciach, możesz zapłacić za nie z własnej kieszeni lub poczekać na zatwierdzenie przez firmę, która zwróci Ci koszty. W niektórych przypadkach to dobra rzecz. Może to jednak doprowadzić do stagnacji, jeśli nie będziesz ostrożny. (innym pozytywnym aspektem zgiełku bocznego jest większe poczucie kontroli, które jest duży wkład w szczęście)

Praca na boku jest świetna, ponieważ jest to projekt, w którym możesz majstrować, budować i rozwijać. To ciągłe uczenie się i rozwój mogą dać ci poczucie spełnienia, zwłaszcza jeśli czujesz się, jakbyś popadł w rutynę w pracy.

Kiedy zacząłem targować się, moja codzienna praca była w porządku. Pracowałem w dużej firmie i praca była nudna, ale nie była zła. Nie nienawidziłem swojej pracy i cieszyłem się z ludzi, z którymi pracowałem. Tworzenie bloga, pisanie postów, obserwowanie ruchu i pojawianie się w New York Times było ekscytujące. To było świeże i nowe, a ja dużo się uczyłem – więc świetnie się bawiłem, nawet jeśli nie przekładało się to na większe pieniądze. Ten wzrost dawał mi radę, a małe wygrane były ekscytujące.

Nie różni się to od nauki nowego hobby lub sportu, z wyjątkiem tego, że ten ma potencjalnie dodatkowy dochód.

5. Potrzebujesz czegoś, co jest twoje

Po raz pierwszy przeczytałem ten pomysł w biuletynie Poliny Marinovy, The Profile, w którym podzieliła się tym, co mówi uczyła się w pierwszych 90 dniach prowadzenia własnej firmy. Dziesiątą rzeczą, której się nauczyła, było to, że „Jesteś najpotężniejszy, gdy twoja tożsamość jest powiązana z twoim imieniem”.

Kiedy pracowałem w przemyśle obronnym, zawsze mówiłem, że byłem inżynierem oprogramowania pracującym dla Northrop Grumman lub Booz Allen Hamilton. Nie czułem, że sam jestem wystarczająco wiarygodny, więc „pożyczyłem” część firm, w których pracowałem. Byłem „dobrym” inżynierem, ponieważ byłem zatrudniony przez wielkie korporacje, które zarabiają miliardy i pracują nad bardzo ekscytującymi, nowatorskimi rzeczami.

Dzieje się tak z wieloma osobami – wiążesz swoją tożsamość ze swoją pracą i tym, dla kogo pracujesz.

Ma również odwrotny wpływ na to, jak się zachowujesz. Kiedy jesteś zatrudniony przez kogoś innego, możesz zostać przez kogoś zwolniony, więc lepiej się zachowuj. Jest to szczególnie trudne w przypadku mediów społecznościowych i internetu. Przed mediami społecznościowymi mogłeś być sobą, a gdyby to zdenerwowało twojego szefa, nie miałby o tym pojęcia. Dziś cały twój biznes jest tam i nie możesz być sobą publicznie ani narażać swojej kariery na ryzyko.

Posiadanie czegoś, co jest twoje, oznacza, że ​​możesz powiązać swoją tożsamość z czymś, czego nikt nie może odebrać. Jeśli masz poboczne zamieszanie, sprzedając coś, co robisz na Etsy, to jest Twój rzecz. Kiedy ktoś pyta, co robisz, możesz prowadzić z boku, bo bądźmy szczerzy, i tak prawdopodobnie jest ciekawiej. 🙂

6. To zabawne

Są poboczne zamieszania stricte związane z pieniędzmi, jak jazda dla Ubera czy Lyfta, a są też takie, które łączą twoje pasje ze sposobem na zarabianie pieniędzy. Nie oznacza to, że jazda dla Ubera lub Lyfta nie jest zabawna, z pewnością możesz się nią cieszyć, ale test polega na tym, czy zrobisz to za darmo. Jeśli będziesz jeździł po nieznajomych za darmo, możesz twierdzić, że poślubiasz swoją pasję (oprowadzanie nieznajomych) ze sposobem na zarabianie pieniędzy. 🙂

Spotkałem wielu profesjonalistów, którzy jeżdżą dla Ubera, bo im się to podoba. Zarabiają trochę dodatkowej gotówki, zwykle w ramach dojazdów do domu, i mają okazję porozmawiać z innymi ludźmi. Poznałem wielu ciekawych ludzi, od instruktorów tańca na poziomie uniwersyteckim, przez mistrzów elektryków, po pełnoetatowych kierowców i emerytów. Oni wszystko powiedział mi, że podoba im się elastyczność jazdy, zarabianie kilku dolców i charakter pracy a la carte.

To przykład bardziej transakcyjnego typu „wykonaj godzinę pracy, zarabiaj pieniądze”. Ale są też inne, w których jest tak „boczny zgiełk”, jak tylko możesz.

W lokalnej grupie na Facebooku jest facet, który zajmuje się obróbką drewna na boku. Robi wszystko, od stołów w jadalni po ramki do zdjęć i sprzedaje je na Facebooku i kilku innych rynkach. Nie znam go osobiście, ale mogę powiedzieć, że mu się to podoba i zapewnia niewielki dochód poboczny. Myślę, że pracuje na zlecenie, ale przez większość czasu to tylko on pracuje na drewnie i sprzedaje po fakcie to, co robi.

Dla niego wydaje się to hobby, które pomaga się finansować. Tworzy sztukę użytkową i sprzedaje ją ludziom, którzy to doceniają. Jego stoły wyglądają wspaniale i uważam, że jest to idealna gra na boku.

To łączy jego zamiłowanie do pracy z drewnem, szansę na rozciągnięcie swoich kreatywnych mięśni i sprzedaje sztukę, aby zapłacić za swoje koszty plus trochę więcej. Nie jest zły!

Streszczenie

Poboczne zawody to świetny sposób zarówno na ochronę dochodów, jak i na osobiste spełnienie. Jeśli znajdziesz coś, nad czym lubisz pracować, będziesz uczyć się nowych umiejętności i budować coś we własnym imieniu, z czym możesz się dobrze czuć. W tym przypadku dodatkowe pieniądze to po prostu bonus.

Co sądzisz o tych powodach, dla których masz poboczny zgiełk?

click fraud protection